estamos estamos
934
BLOG

TW Rak oskarża TW Bolka.

estamos estamos Polityka Obserwuj notkę 12

Dobrze się wspomina pierwszą "Solidarność", bo byliśmy młodzi. Wszystko lepiej smakowało. Mój entuzjazm był gaszony stopniowo, ale już wtedy. Byłem współzałożycielem "Solidarności" w małej średniej szkole. Nie pchałem się zbytnio, ale wstyd mi było, że w tej szkole ciągle jak za Stalina, tylko ZNP.
Potem nastąpiły wybory władz gminnych "S" i tu już zaczynało mi coś śmierdzieć. Najaktywniej gardłowali i przez to byli wybierani ludzie do których nie miałem cienia zaufania. Zresztą, miejscowi porządni ludzie (my byliśmy z żoną 'napływowi'), chodzący na Mszę Świętą co niedzielę, zauważali wtedy "cudowne nawrócenia". A nawracali się wtedy i ormowcy, i byli zomowcy nie mówiąc już o zdeklarowanych wcześniej komunistach - ateistach. 
Gminne władze "S" wysłały delegatów na wybory do władz wojewódzkich. O dziwo z naszej gminy też wybrano do tych władz osobę, która tam "błysnęła"....... ateizmem. Odważnie, jako jedyna przy pełnej sali delegatów bardzo pobożnych ( w większości też chyba świeżo nawróconych) wygłosiła swoje anty credo. Nic ponad to. To wystarczyło. Była to zresztą polonistka z mojego miejsca pracy wciskająca dzieciarni paszkwile Kosidowskiego jako główną lekturę.

Po tych wyborach mój entuzjazm do "Solidarności" zniknął. Czy słusznie? Z dzisiejszej perspektywy stwierdzam, że nie tylko słusznie. 

Gloryfikowana przez większość t.z.w. pierwsza Solidarność była socjalistycznym obłędem. Ruch ten opanowały osoby o zwichniętych umysłach i kręgosłupach. Za nimi szły "masy ludowe miast i wsi" wołające "socjalizm - tak, wypaczenia - nie". Solidarność była bardziej lewicowa od PZPR. Tym złodziejom już przeszło. O ile kiedykolwiek wierzyli w upiorny raj na ziemi powstały na  fundamencie marksizmu - leninizmu. Raczej trzymali to jako sztandar w celu utrzymania władzy i profitów z bycia przy władzy. Czasy się zaczynały zmieniać. Komunistów uwierała konieczna ideologicznie siermiężność. Po kilku latach pokuty, którą sobie sami zafundowali wprowadzając "stan wojenny" większość z przywódców PZPR, jak i ludzie służb specjalnych PRL, miała dość życia w socjalizmie. Pierwszym zwiastunem było powstawanie dużej ilości "firm polonijnych" pod koniec lat 80 -tych, które mogły być tworzone już wcześniej - od 1979 roku, bo prawo zezwalało, ale nie było atmosfery. Były to firmy ludzi służb specjalnych PRL. Niezłe fortuny się wtedy zaczęły. Końcem socjalizmu komunistów była ustawa Wilczka. Nastąpiło definitywne odejście od sowieckiego obłędu. I gdyby na tym się skończyło, bylibyśmy już dzisiaj bogatsi od Niemiec. Niestety. Rozpoczął się socjalizm Solidarności. Po ustawie Wilczka zostały wkrótce strzępy. Zakazy, nakazy, ogromny rozrost biurokracji, coraz to nowe obciążenia podatkowe, ogromne zadłużanie kraju wprowadzali zarówno rządzący solidarnościowcy (dla dobra ludu) jak i rządzący wymiennie z nimi komuniści ( też dla dobra ludu). No i jesteśmy dziś tu gdzie jesteśmy.

A jak mogło być inaczej "z woli ludu" skoro dzisiaj TW Rak ( co to palił, ale się ponoć nie zaciągał) oskarża TW Bolka ( ten to nawet nie palił, też ponoć).    
 

estamos
O mnie estamos

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka