estamos estamos
1567
BLOG

Falenta - 2,5 roku kicia - dlaczego?

estamos estamos Afera podsłuchowa Obserwuj temat Obserwuj notkę 30

Po raz kolejny zostaliśmy zadziwieni wyrokiem sądu poprawiającym wniosek prokuratora. Odnośnie przypadku z udziałem Mariusza Kamińskiego, który to oberwał wyrokiem sędziego Łączewskiego 3 lata więzienia bez zawieszenia, choć prokurator wnosił o karę w zawieszeniu możemy być pewni, że sędzia chciał sobie zaskarbić specjalne względy władców Polski, którzy to mieli być tak długo władcami, aż nie przejadą na pasach ciężarnej zakonnicy. A względy władców to zaszczyty, awanse i co z tym związane - dolce vita.

Obecnie jakiś sędzia wyrokuje w sprawie Falenty. Falenta, wyjątkowo zdolny biznesmen, jak większość takich w 3 RP zaczął od wykupywania długów szpitali ( wg Forbes'a) mając 2 tysiące złotych w kieszeni i dwóch wspólników - tu Forbes nie podaje ile mieli, czyli zgadujemy, że nic nie mieli. W ciągu sześciu lat jego firma Electus powiększyła się do wartości 450 mln złotych i za tyle ją sprzedał. Wychodzi na to, że geniusz ów ( choć wygląda, delikatnie mówiąc, przeciętnie) powiększył swoje 2 tysiące złotych 20 250 razy. Ciekawe, że pierwotni wierzyciele szpitali nie mogli długów odzyskać a jak tylko wkraczał Falenta to NFZ sypał groszem, aby nie dać się  nikomu wyprzedzić    w usypywaniu górki z tych 450 milionów złotych. Ot, przykład powstawania fortuny w 3 RP. Oczywiście nieco skromniejszy od przykładów z "cudnego raju" gdzie to akademikowi Borysowi Bieriezowskiemu zarabiającemu za CCCP 10 $ miesięcznie przydarzyło się, zaraz po tym jak przestał akademikować, kupować pola naftowe. Ale zasada fortuny ta sama.

Pytanie kto stał za Falentą? Jakie siły? Jacy ludzie? Która agentura? Przyjąć należy, że mocodawców nie zmieniał. Przy takim założeniu wyłania się przerażający obraz władzy w Polsce. Potwierdza to przypuszczenia, że rządy PO-PSL to była tylko skorupa składająca się z szumowin. Pod nią kryły się właściwe władze. Obce agentury z wpływami w każdej dziedzinie. Falenta przyznał się, że zlecił kelnerom podsłuchiwanie, bo chciał zarabiać na informacjach. Przecież poszedłby choćby i do Tuska i go zapytał a ten w podskokach powiedziałby mu wszystko.  I za to sędzia ( który powinności służby swej rozumie) wlepił mu 2,5 roku bez zawiasów. Przypomina to przypadek z filmu Ścieżki Chwały, gdzie rozstrzelano trzech niewinnych żołnierzy tylko po to aby poprawić morale wojska. Tu jest nieco łagodniej, bo Falenta rozstrzelany nie będzie, ale jest dany sygnał, że wszystkie "słupy" zwane biznesmenami muszą wykonać rozkaz i ponieść konsekwencje biorąc na siebie całą odpowiedzialność. Wtedy oczy ludu pozostają zamydlone     a walka buldogów pod dywanem trwa nadal.

Ale co znaczy ten wyrok bez zawieszenia? Czyżby już Falencie złocono już rogi a seryjny rzeźnik ostrzy nóż?  

estamos
O mnie estamos

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka