estamos estamos
1024
BLOG

Ucieczka z gniazda wampirów.

estamos estamos Finanse Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

"Dzisiaj dajemy Polakom nowy model rozwoju gospodarczego" to słowa pani premier Beaty Szydło. Niewiasta ta, jak większość naszych przyzwoitych niewiast, szczerze chce, aby wszystkim żyło się dostatnio a Polska rosła w siłę. Poza ladacznicami zwanymi dzisiaj  feministkami i kobietami wyzwolonymi, wszystkie niewiasty zamartwiają się o otoczenie. Gorzej z pomysłami na szczęście ogółu. I tak też ma pani premier.

Jak słusznie twierdzi S. Michalkiewicz należy uwolnić potencjał gospodarczy Polaków duszony dzisiaj przez prawo gospodarcze, nazywane przez niego kapitalizmem kompradorskim, olbrzymią biurokrację i popierającą ten stan rzeczy, z zagranicy, niemiecką koncepcję mitteleuropa.

Łatwo powiedzieć. Trudniej wykonać. Wszystko rozbija się o obciążenia polskiej gospodarki. Jednym z głównych obciążeń jest utrzymywanie dzisiejszych emerytów. Oczywiście poza utrzymywaniem miliona darmozjadów i szkodników, zwanych dla niepoznaki urzędnikami. Samo rozgonienie tej pasożytniczej bandy dałoby rocznie przynajmniej 50 miliardów oszczędności (część niewielka musiałaby zostać na stołkach) ale to zbyt mało aby spłacać długi, zbroić się i obniżać podatki. Trzeba by zakończyć dotacje z budżetu do FUS i obniżyć składki ZUS. Zostaje wtedy emerytura nie wyższa (ani niższa - miejmy nadzieję) niż 1000 złotych. To jest wszystko co mogą dostać stare wampiry, aby przestać być wampirami i pobożnie dokończyć żywota zasługując na raj po śmierci.

Niestety, to się nie spełni. Chocholi taniec będzie trwał nadal. Zafundowano dużej części dzisiejszych emerytów emerytury powyżej możliwości gospodarki. Kolejni dostaną już niewiele         a dalsi nic i jeszcze będą spłacać długi pod batem obcych sił (choć trzymający bat może być tutejszy).  Wielu zainteresowanych utrzymaniem obecnego stanu, powołuje się na jakieś prawa nabyte. Nazwijmy rzecz po imieniu. Nie chodzi o prawa nabyte, ale o utrzymywanie niesprawiedliwości, która dotyczy nie tylko przyszłych pokoleń, ale nawet dziś odchodzących na emerytury. Spotkaliście się, z pewnością, z sytuacją, kiedy dwie osoby urodzone w tym samym roku ale o jeden dzień różnicy (mówię o nauczycielach) są w przedziwnej sytuacji. Jedna z tych osób, kilka lat temu, "załapała się" na wcześniejszą emeryturę i poszła o 15 lat wcześniej na emeryturę od osoby o dzień młodszej. Mało tego. Osoba o dzień młodsza dostanie emeryturę znacznie niższą, choć pracować będzie 15 lat dłużej. Tak działa sytem z "prawami nabytymi".

Po chwilowym szoku związanym z zamachami islamistów na Zachodzie, ruszy ponownie ucieczka młodych z kraju wampirów.    

estamos
O mnie estamos

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka