Smutno coś takiego stwierdzić jak w tytule. Chciałoby się, aby ojczyzna była poważnym istnieniem w świadomości zarówno obywateli jak i otoczenia. Słyszymy dzisiaj z ust poważnych polityków opozycji konstruktywnej (PSL, Kukiz'15), że "zadyma" z 16 grudnia 2016 roku była poważnie przygotowaną akcją przez czynniki zewnętrzne i zdrajców z "totalnej opozycji" obalenia legalnego rządu Polski. Czy to jest prawda? Oczywiście!!!!! Tu nie było żadnej wątpliwości od samego początku trwania akcji nazwanej puczem. Nie było wątpliwości dla ludzi myślących. Można mieć sceptyczny stosunek do obecnego rządu ( taki mam), ale wzywanie sił zewnętrznych, aby zrobiły "porządek" a Polsce to najpodlejsza zdrada. Tacy ludzie powinni wisieć.
I teraz pytanie co dalej. Kara śmierci, najwłaściwsza dla zdrajców, zniesiona. Zostaje dożywocie. Dobre i to. A co będzie? NIC!!! Zostanie tylko propaganda, która zdezawuuje pojęcie zdrady umieszczając ją pośród zwykłych politycznych sposobów osiągania celu.
Boże przywróć króla, który własnoręcznie będzie ścinał tych co go zdradzają. Jak w Grze o Tron.
Do JJJ. Czyli co? Kosiniak Kamysz kłamie?
