estamos estamos
786
BLOG

Dlaczego PO zeszła na drogę przestępczą

estamos estamos PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 35

Starsi pamiętają założenie PO przez trzech tenorów: Olechowskiego, Tuska i Płażyńskiego.

Andrzej Olechowski. Postać z czasów komunistycznego reżimu. Udało mu się, jak żadnemu komuchowi, pływać po formacjach z rodowodem nominalnie solidarnościowym i pełnić w rządach tych formacji eksponowane stanowiska. Wzbudzał sympatię, chociaż nie przekładała się ona na poparcie w wyborach prezydenckich gdzie kandydował . Odnoszę jednak wrażenie, że Olechowski startował w wyborach prezydenckich zawsze wtedy, kiedy istniało zagrożenie dla "jedynie słusznego" kandydata ze strony kandydata niesłusznego. I tak w wyborach w 2000 roku uzyskał ponad 17 % głosów, czyli całkiem sporo, ale był zbędny, bo Kwaśniewski wygrał z nieszczęsnym Krzaklewskim w pierwszej turze. Inna sytuacja była w roku 2010. Dostał tylko 1,44  % ale to była znacząca bardziej liczba, bo popierając w drugiej turze Komorowskiego przeciw J.Kaczyńskiemu zaważył o wygranej tego pierwszego, oczywiście zakładając, że jego wyborcy przerzucili głosy na Komorowskiego, ale myślę, że tak założyć należy.                  Z innych zdarzeń życiowych można też wynotować, że Olechowski jako jedyny sam się przyznał, że był TW co poczytane było mu na plus w kontekście tych wszystkich kapusiów, którzy pokazywali nieskazitelną cnotę, choć było widać na ich błonach dziewiczych  pieczątkę Gminnej Spółdzielni. Ogólnie, jako jeden z tenorów,  wnosił do nowo powstałej formacji zaufanie tych ludzi, którzy na niego kiedyś głosowali. Myślę, że był też tam tak długo jak to było konieczne, aby mieć pewność, że przygotowywana alternatywa wyborcza jest opanowana i niespodzianki nie będzie. Do 2009 roku trzymał jednak rękę na pulsie.

Maciej Płażyński. Człowiek sympatyczny, antykomunista i człowiek prawy. Równocześnie dość naiwny. Dał swoje nazwisko formacji szykowanej z myślą o właściwej alternatywie po zużyciu się typowej formacji postkomunistycznej czyli SLD. Kiedy się zorientował    w jakie g.... wdepnął wycofał się, ale co ludziom w głowach wcześniej namącił, to namącił. Wycofał się i nie ogłosił, że tam już smród postkomuny jest nie do zniesienia.  Wycofał się z PO w 2003 roku co by wskazywało, że rzeczywiście była to partia od początku opanowana przez byłych oficerów WSI. Robiono to jednak tak sprytnie, że Płażyński został na krótko nawet przewodniczącym tej partii. Ściągał swym nazwiskiem sporo przyzwoitych ludzi i myślę, że ich psucie następowało powoli i metodycznie na zasadzie przysłowia - kiedy wejdziesz miedzy wrony, musisz krakać jak i ony. Trudno dziś mieć pretensje do nieboszczyka. Zmówię za niego "Wieczny odpoczynek.... ", ale gdyby żył, to dla naiwnych nie powinno być miejsca w polityce.

Donald Tusk. Tu nawet lepiej nie komentować, bo  jaki koń jest każdy widzi. Nawet najgłupszy leming. Tusk. Człowiek bez jakichkolwiek zasad. Można powiedzieć, że jedyną jego zasadą jest brak zasad. Z historii przypomina mi nieco króla Augusta Mocnego, który planował rozbiór Rzeczypospolitej - królestwa, którym rządził. Jak było za Augusta Mocnego można znaleźć bez trudu informacje w internecie - polecam i jestem pewny, że każdy dostrzeże analogie. Pytanie, czy Tusk był od poczatku człowiekiem 'pewnym" dla służb PRL. Chyba nie. Ale nie dlatego aby oficerowie czuli w nim jakieś resztki patriotyzmu. Co to to nie. Prawdopodobnie czuli, że może im czmychnąć jeśli ktoś da mu lepszą propozycję. Dlatego trzymali tak długo przy jego boku Olechowskiego. Jak  widać ocena Tuska była bardzo trafna bo rzeczywiście czmychnął im w pewnym momencie do BND.

Wracając do tytułu notki. PO była od początku zaplanowana jako alternatywa po zdechnięciu SLD. Droga przestępcza była jedynym torem dla takiej formacji. Dziś widzimy jak funkcjonowało państwo za rządów PO-PSL. Można stwierdzić, że nawet ludzie SLD mieli minimalne odruchy dbałości o swój folwark za jaki uważali Polskę. Przekładało się to na niektóre ustawy dająca szansę rozwoju. PO-PSL zachowywało się dokładnie tak, jak August Mocny. Dogadzanie sobie, służba obcym i brak nawet minimalnej dbałości o państwo. 

estamos
O mnie estamos

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka