Igor Janke:" Dochodzimy do ściany. Zatrzymajmy się." - to dokładnie. Ziemkiewicz: "Ustawa o SN właściwa, ale sposób procedowania zły, protestujący to "normalsi"." Dwóch senatorów PiS wstrzymało się tej nocy.
Panowie i Panie. Demonstrujący to zagorzali przeciwnicy jakichkolwiek zmian. W większości beneficjenci 3 RP. Ze względu na ciepłe noce dołączają do nich nieliczni nocni spacerowicze, którym chce się brać udział w happeningu bez względu jaki by to był. Ludzie bez jakichkolwiek poglądów a jedyne co ich łączy to niechęć czy nienawiść do kaczora. Większość z nich nie ma pojęcia do czego służą sądy i cały wymiar sprawiedliwości. Wyszli bo: jest ciepło, telewizje antyrządowe wołały na wiec, głoszono udział celebrytów, aktorów i znanych polityków a i jakieś występy wokalne zapowiedziano. Wyszli, bo dotychczasowe doświadczenie mówi, że żadne armatki wodne, pałki nie wchodzą w rachubę. Jest bezpiecznie. Muzułmanów też nie ma, więc nie ma obawy o pas szahida ani o macanie co młodszych dziewczyn.
Żadne dojście do ściany, Panie Igorze. Jedyny błąd PiS-u to wybrany termin bez sprawdzenia prognozy pogody. Zapowiedziano, co prawda burze, ale jest ciepło, jak na Teneryfie z której, dopiero co, wróciłem. Nawet deszcze ciepłe. Są wakacje. Wielu ma wybór, albo do lokalu i związane z tym koszty, albo na happening i nawet możliwość otarcia się o znane osoby.
Sumując. Może się zdarzyć, że antypisowskie demonstracje będą narastać , szczególnie przy ładnej pogodzie i ciepłych nocach. W pewnym momencie będzie konieczność pałowania i polewania. Łagodność dotychczasowa może się zemścić. Sprawa ustawy o sądach jest tylko pretekstem. Nie byłoby tego pretekstu, byłby inny. Należy pomyśleć o wodzie (najlepiej brudnej) już na tym etapie.
Komentarze